Leśna Kuchnia cz. 24 - Gulasz z kapusty z aromatycznym sosem grzybowym na liściu kiszonej kapusty.

Danie miało być zaprezentowane na konkursie z okazji Festiwalu Kapusty w Faktorii Handlowej Pruszcz Gdański. Ostatecznie z braku czasu nic z tej prezentacji nie wyszło, ale pomysł na samo danie pozostał i żal było, aby się zmarnował. Możecie go potraktować jako ciekawostkę - i tak słyszałem już narzekania że nosimy do lasu pół kuchni, a tym razem oprócz połowy kuchni trzeba zacząć przygotowania dobre 2 tygodnie wcześniej - tyle trwa ukiszenie liści kapusty. Jeżeli nadal się nie zniechęciliście, zapraszam do lektury.
Potrzebujemy:
Całe liście kiszonej kapusty - po jednym na każdego biesiadnika plus kilka do doprawienia dania. Jeżeli kogoś interesuje jak takowe przygotować, piszcie - opiszemy proces w osobnym poście.
Boczek wędzony - 200g
Mięso z żeberek bez kości (np z trójkątów) - 400g
Grzyby suszone - solidna garść
Kapusta - pół główki, na oko 600g
Cebula - 3 szt
Czosnek - 4 ząbki
Piwo - szklanka
Śmietana 18% - szklanka
Sól, pieprz, majeranek, kminek - przyprawy
Mąka do zagęszczenia
Koper
Kilka ziemniaków jako dodatek.
Najsampierw szykujemy prosty sos grzybowy. Suszone grzyby zalewamy gorącą wodą i czekamy ok. 15 minut. Po tym czasie wodę zlewamy do innego naczynia (jeszcze się przyda), a grzyby kroimy na mniejsze kawałki. Kociołek nagrzewamy nad ogniem, skrapiamy dno olejem, wsypujemy do niego grzyby i pokrojoną w kostkę cebulę, smażymy 5 minut na mocnym płomieniu po czym zdejmujemy z ognia. Dodajemy śmietanę wymieszaną z łyżką mąki, dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Kociołek wędruje jeszcze na moment nad ognisko, aby smaki dobrze się przegryzły, po czym sos wędruje do innego naczynia (idealnie nadaje się do tego miska dostarczana w komplecie z kociołkiem Zebra, którego my używamy).
Kociołek (z grubsza wyczyszczony) ze skropionym olejem dnem znów zawieszamy nad żarem. Tym razem wrzucamy do środka pokrojone w kostkę boczek i cebule oraz pocięte na dłuższe paski mięso z żeberek. Po niedługim czasie dorzucamy także czosnek. Smażymy wszystko, aż do porządnego zrumienienia. Teraz dodajemy poszatkowaną drobno kapustę oraz pokrojone w paski pozostałe liście kiszonej kapusty (po jednym na porcję pozostawiamy do podania), zalewamy wodą pozostałą po namoczeniu suszonych grzybów i zaczynamy dusić pod przykryciem. W miarę jak wody ubywa dolewamy nowej, tak aby kapusta była stale przykryta. Dusimy do czasu, aż kapusta stanie się miękka, co może nastąpić już po 30 minutach. Wtedy dodajemy pęczek posiekanego kopru. Teraz wystarczy posolić i popieprzyć do smaku, dodać też nieco kminku i dość dużo majeranku. Jeżeli w garnku pozostało dość dużo wody, można zagęścić danie mąką wymieszaną z kilkoma łyżkami zimnej wody.
Na liść kiszonej kapusty wykładamy kilka łyżek sosu grzybowego, na to duszoną kapustę. Podajemy z ziemniakami upieczonymi w żarze ogniska.
Gratulacje. Właśnie udało Wam się przyrządzić najbardziej skomplikowaną kapustę z grzybami, o jakiej słyszałem :)








Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.