Leśna Kuchnia cz. 35 - Żurek ze szczawikiem zajęczym



Doskonała, bardzo prosta rozgrzewająca zupa idealna do przygotowania na przedwiośniu. Jej przygotowanie nie zajmuje wiele czasu, ponadto czas oczekiwania podczas gotowania zupy można wykorzystać do spenetrowania okolicy szukając szczawiku. Sam szczawik nie jest rzecz jasna konieczny, ale bardzo ładnie komponuje się ze smakiem zakwasu wprowadzając jeszcze bardziej kwaśny aromat. W tym daniu stosujemy go więc nie jako składnik odżywczy czy wypełniając, ale jako przyprawę.

Potrzebujemy:
*Kiełbasa - jedna nieduża laska (250g)
* Boczek wędzony - plaster (150g)
* Cebula - 1 duża lub 2 małe
* Marchewka - 1 szt.
* Woda - 2l
* Zakwas - 0,5 l
* Świeżo zebrany Szczawik Zajęczy.
* Przyprawy: sól, pieprz, majeranek. Kostki bulionu jeżeli ktoś preferuje.

Jak to zwykle bywa, boczek, kiełbasę i cebulę należy pokroić w kostkę po czym podsmażyć w rozgrzanym kociołku do zarumienienia (ok. 10 minut). Po tym czasie do kociołka wlać 2l wody, wrzucić przeciętą na pół marchew. Doprawić solą lub kostkami bulionu, gotować ok. pół godziny. W tym czasie można zebrać szczawik. Kociołek zdjąć z ognia, wlać zakwas, zamieszać. Doprawić do smaku solą, pieprzem, szczawikiem i majerankiem.

Spożywać najlepiej z ziemniakiem lub jajkiem. Lub z oboma dodatkami na raz.






Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.