Leśna Kuchnia cz. 85 - Kwaśnica
Wokół tej prostej skądinąd zupy narosło przez lata sporo
mitów i legend. W każdej szanującej się górskiej jadłodajni można dostać 'kwaśnicę',
co knajpa, to inna wersja i receptura. Co zadziwiające, wszystkie te zupy to
tak naprawdę najzwyklejszy kapuśniak(!) Zadziwiające tym bardziej, że nigdy w
menu nie widziałem kapuśniaku.
Jak, zapytacie, odróżnić kapuśniak od kwaśnicy? Kwaśnica
mianowicie to zupa czysta, stanowiąca mieszaninę wody lub bulionu i soku z
kapusty kiszonej. W tym bulionie ma prawo pływać tylko kilka płatków kapusty,
omyłkowo pominiętych przy odcedzaniu, ziemniak i kawałek wędzonki – przede
wszystkim baraniej, od wielkiej biedy wędzone żeberko. Nic więcej.
Jeżeli zaś w zupie pływa sobie dumnie plaster lub słupek
marchewki, smażona cebula, starty seler i szatkowana kiszona kapusta to jest to
najprawdziwszy kapuśniak i nikt mi nie wmówi że jest inaczej.
Poza tym, kwaśnica jest tak cholernie kwaśna że wykręca
mordę na wszystkie strony. Ponoć taką dla turystów szykuje się z 2 części
bulionu i 1 części soku z kapusty, zaś miejscowi twardo konsumują wersję 1:1.
Słyszałem, że niektórzy mocniejszą.
W wersji poniżej występują warzywa z tego prostego
względu że nijak nie uśmiechało nam się galopować do lasu z gotowym bulionem,
zupa na samej wodzie wydała nam się mimo wszystko słabo treściwa.
Potrzebujemy:
- Włoszczyzna (marchew, pietruszka, kawałek selera, 1cm
korzenia imbiru)
- Cebula – 1 szt.
- Kapusta kiszona – 300g
- kość schabowa wędzona – 300g
- żeberko wędzone – 500g
- ziemniaki – 12 szt.
- sok z kiszonej kapusty – 1l
- natka do dekoracji
Do kociołka wrzucamy (w całości) obrane warzywa oraz
kość. Można dorzucić ziele angielskie, pieprz, liść laurowy i nieco soli. Można
także wrzucić kilka kapeluszy suszonych grzybów – myśmy nie dodawali. Zalewamy wodą i gotujemy porządnie przez pół godziny. Jeżeli
mamy mało czasu, możemy też wrzucić do kociołka ziemniaki, ale lepiej jednak
upiec je w ognisku. Następnie dodajemy kapustę kiszoną i pokrojone w paski
żeberka. Gotujemy dalsze pół godziny.
Powstały bulion przecedzamy pozostawiając czystą ciecz,
do której wlewamy sok z kiszonej kapusty w ilości pół litra soku na litr
bulionu. Wieszamy nad ogniem i doprowadzamy do wrzenia.
Podajemy z całymi, obranymi ziemniakami oraz kawałkami
żeberek. Dekorujemy natką pietruszki… lub szczawikiem zajęczym, jeżeli akurat
zbierzemy.
Brak komentarzy: