Leśna Kuchnia cz. 78 – Burgery z grzybami

Skąd bierzemy przepisy na nasze dania? Całe szczęście nikt takiego pytania jeszcze nie zadał gdyż nad odpowiedzią musielibyśmy się bardzo poważnie zastanowić. Wbrew pozorom nie jest to pytanie proste. Po namyśle można stwierdzić że dania z Leśnej Kuchni to zlepek własnych przemyśleń, inspiracji, pomysłów znajomych, podpowiedzi w internetach i diabli wiedzą czego jeszcze, bardzo często o wszystkim decyduje przypadek. Posłużmy się poniższym przykładem:

Był sam środek sezonu jesienno – grzybowego więc nic dziwnego, że jedna z bardzo znanych restauracji fastfood wprowadziła do menu burgery z dodatkiem grzybów. Na reklamie burger prezentował się cudownie.

Znajomi wpadli na pomysł (słowo klucz 1) wejścia do tej restauracji na kawę. Przypadkiem (słowo klucz 2) zauważyliśmy plakat z jesiennym menu.  Nie skosztowaliśmy, ale pomysł na danie przeskoczył automatycznie w zakładkę ‘do realizacji’. Zanim pomysł przeszedł do fazy wykonania w okolicznych lasach niestety grzyby się skończyły, trzeba było więc przemyśleć koncept burgera (słowo klucz 3) przekształcając danie inspirujące, oryginalne (słowo klucz 4) w przepis finalny. 

Potrzebujemy:

·         Mięso wołowe 500g (lub uformowane burgery wołowe 4 szt.)

·         Bułki z sezamem – 4 szt.

·         Marynowane borowiki (jeżeli nie mamy zapasów, można nabyć marynowane pieczarki) – kilka sztuk

·         Sos tatarski gotowy lub własnoręcznie przygotowany

·         Cebula czerwona – 1szt.

·         Rukola – 200g

·         Ser żółty topiony w plasterkach – 8 plastrów

·         Olej – 50 ml

Jeżeli nie nabyliśmy uformowanych burgerów, przygotowujemy z mięsa wołowego cztery okrągłe kotlety średniej wielkości. Mięso skrapiamy olejem i umieszczamy na kracie ustawionej nad żarem ogniska. Pieczemy ok. 5-7 minut z każdej strony. Około 2 minuty przed końcem pieczenia dokładamy na ruszt przekrojone bułki.
Na dno bułki kładziemy dwa plastry sera które polewamy odrobiną sosu tatarskiego. Na to kładziemy kotlet który także smarujemy sosem. na wierzchu kotleta umieszczamy kilka piórek cebuli oraz plastry marynowanych borowików. Dokładamy garść rukoli i zamykamy kanapkę górną połową bułki.