Leśna Kuchnia cz. 113 – Drożdżowe racuchy z wiśniami.
Racuchy jako danie mają niestety straszliwa wadę – długo się
je szykuje ponieważ trzeba odczekać aż ciasto wyrośnie. Doskonale nadają się na
deser pod warunkiem, że nastawimy ciasto przed rozpoczęciem gotowania dania
głównego. Poza tą niedogodnością placki naprawdę są bardzo smaczne.
Potrzebujemy:
● Mąka pszenna 450 – 0,5 kg
● Jajka – 3 szt.
● Mleko – 200 ml
● Drożdże – 50g
● Cukier puder – 100g
● Cukier waniliowy – 1 op.
● Wiśnie (lub inne owoce, orzechy, jagody…)
● Olej roślinny do smażenia
Najpierw rozrabiamy rozczyn.
Do Zebry lub innego naczynia wsypujemy 2 łyżki maki, łyżkę
cukru, szklankę mleka i całe drożdże. Mieszamy razem na gładką masę i
odstawiamy do wyrośnięcia w pobliżu ogniska.
Kiedy zaczyn nieco się spulchni, dodajemy resztę maki,
jajka, cukier puder (zostawmy nieco do posypania racuchów!) i cukier waniliowy.
Mieszamy wszystko razem i znów odstawiamy, aby wyrosło.
Pilnujemy, żeby ciasto nie wyszło z naczynia.
Po mniej więcej godzinie rozpoczynamy smażenie. Na patelni
rozgrzewamy nieco tłuszczu. Nakładamy łyżką nieduże placki, na każdy placek
kładziemy kilka wiśni. Smażymy po 5 minut z każdej strony uważając żeby nie
przypalić racuchów.
Podajemy na ciepło, posypane cukrem pudrem.
Brak komentarzy: